UNTIL THE END OF TIME
by Grzegorz Wróblewski
translated from the Polish by Peter Burzynski
Mr. Z still had many things to do. He always woke up early
and prepared his mind to get them done properly. He looked around the room, examining the wall and ceiling; checked the cacti. They never wanted for water. Mr. Z always took good care of his home.
Next, he dusted the lamp that stood on the nightable. He stroked his aging, blading rug. His thoughts wrought with intensity. Time, the mysterious fragment of all matter, constantly occupied his thoughts…
Mr. Z had a lot to do. And he certainly knew it.
TRWANIE RZECZYWISTOŚCI
Pan Zy miał jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Budził się zawsze wcześnie rano
i sumiennie przygotowywał do ich wykonania. Rozglądał się po pokoju, badał ścianę i sufit, zaglądał do kaktusów. Nigdy nie brakowało im wody. Pan Zy był bowiem dobrym gospodarzem.
Odkurzał następnie lampę stojącą na nocnym stoliku. Głaskał swój wiekowy, wyłysiały dywan. Myślał intensywnie. Czas, ten tajemniczy atrybut materii, zawsze go wielce intrygował...
Pan Zy miał dużo do zrobienia. I doskonale o tym wiedział.
Return to table of contents.